Wzrost liczby komórek macierzystych

Przebywanie w komorze normobarycznej w krótkim czasie wywołuje wzrost natlenienia w szpiku kostnym, czyli miejscu, w którym powstają komórki macierzyste. W efekcie szpik jest zdolny do wytwarzania większej liczby komórek macierzystych, niż w warunkach poza normobarią.

Jak pokazały badania osób korzystających z normobarii, wystarczą 2 godziny posiedzenia w komorze, aby zwiększona liczba komórek macierzystych utrzymywała się w organizmie do 36 godzin. Co najciekawsze: komórki macierzyste same wiedzą, jaką tkanką się „zająć”. Jeśli Twoim największym problemem jest trzustka, komórki macierzyste udadzą się w to miejsce i rozpoczną naprawę trzustki. Analogicznie w przypadku zatok,
wątroby, jelit i wszystkich innych narządów wewnętrznych.

Najcenniejsze komórki organizmu

Prosimy teraz o szczególną uwagę. Komórki macierzyste są najcenniejszymi komórkami, jakie Twój organizm może posiadać. Potrafią czynić dla zdrowia takie efekty, aż trudno uwierzyć. Dlatego – gdy ich poziom się zwiększy w organizmie – organizm wykorzystuje je wszystkie w błyskawicznym tempie. Po 24-48 godzinach po wyjściu z normobarii poziom komórek macierzystych spada do początkowego, niemal zerowego poziomu. A po to, aby mógł zajść efekt kuracji i zdrowienia, musimy mieć stale podniesioną liczbę komórek macierzystych.

Wniosek nasuwa się sam. Kluczem do wyciągnięcia najwięcej z normobarii dla swojego zdrowia jest regularne korzystanie z niej. Jeśli nie codziennie, to co drugi-trzeci dzień. Pomyśl o tym tak: możesz mieć doskonały plan treningowy na brzuch. Ale nie uda się spalić tłuszczu i odsłonić zgrabnego brzucha, jeśli tego planu nie będziesz wykonywać konsekwentnie i regularnie. Dlatego zachęcamy Cię do wykupienia sobie karnetu na początek przynajmniej na 10 wejść w pierwszym miesiącu. Jest to dość czasu, abyś poczuł, ile może zrobić dla Ciebie komora normobaryczna.